Naszym zadaniem była modyfikacja istniejącej tkanki mieszkania i dostosowanie jej do nowych potrzeb właścicieli. Oczyściłyśmy przestrzeń ze zbędnych ścianek działowych. Otworzyłyśmy widoki, wpuściłyśmy światło dzienne do stref dotychczas niedoświetlonych. Przestrzeń zyskała głębię i oddech, a tym samym zwiększył się komfort jej użytkowników. Artystyczny chaos panujący dotąd niemal we wszystkich pomieszczeniach, ujarzmiłyśmy porządkując funkcje. Na styku strefy wejściowej i dziennej umieściłyśmy kostkę-mebel, kryjącą w sobie garderobę, bibliotekę i schowek. Dzięki temu wyznaczyłyśmy nowe przestrzenie komunikacyjne mieszkania, nadając im konkretne zadania oraz ukryłyśmy wiele przedmiotów, na które wcześniej nie było miejsca.

Z powierzchni istniejącej kuchni – przestronnej, ale nieproporcjonalnie dużej – wydzieliłyśmy pracownię.
Oderwany od ścian i podświetlony sufit podwieszany zwiększył optycznie wysokość części wspólnych mieszkania, a dodana, pozioma, niska forma ściany-półki stała się pretekstem do stworzenia zorganizowanego miejsca prezentacji zdjęć, książek, prac dzieci, płyt i projektów artystycznych właściciela.
Całość mieszkania utrzymana w surowej estetyce tworzy tło dla istniejących przedmiotów, sztuki i samych mieszkańców.